Muzea fikcji

Muzea fikcji

Podróżując po świecie, odwiedzamy miejsca szczególne a wśród nich muzea. Nie wszystkie one jednak udostępniają nam świadectwa minionego czasu i dziejących się w nim rzekomo realnych wydarzeń a znanych powszechnie głównie dzięki literackim fikcjom i fantazjom ich genialnych autorów.

Do takich istniejących i tłumnie odwiedzanych “wymyślonych zabytków”  należą między innymi :

Muzeum Sherlocka Holmesa w Londynie

Sherlock Holmes, bohater powieści Arthura Conan Doyle stał się jednym z najpopularniejszych postaci literackich na świecie.  W Londynie znajduje się Muzeum Sherlocka Holmesa, które przyciąga ogromną liczbę odwiedzających. W muzeum tym nie ma jednak ani jednej oryginalnej rzeczy po Sherocku Holmsie, fikcynej przecież, literackiej i nie istniejącej realnie postaci po której pamiątki i rzeczy po prostu nie istnieją i nie mogły pozostać.  Ewidentna fikcja nie ma jednakże najmniejszego znaczenia dla odwiedzającego “muzem”  tłumu turystów a sugestywność ekspozycji jest tak wielka, że wielu z odwiedzających wysyła nawet osobiste listy do Sherlocka Holmsa.

 

Zamek Bran

Literacką postać wampira, hrabiego Draculi, stworzył jeden z czołowych twórców światowej literatury grozy , irlandzki pisarz Brem Stoker.

Powieść osadzona została na zamku w Branie (Rumunia), jednakże prawdopodobny pierwowzór tej stworzonej przez Stokera postaci, Wład Palownik, nigdy w nim nie mieszkał. Prawdziwą siedzibą Włada był bowiem Zamek Poenari (Rumunia)

Współcześnie, zamek w Branie pełni funkcję muzealną Draculi, w którym eksponaty tworzą modele rekwizytów, odtworzonych na podstawie najsłynniejszej wersji filmowej o tym wampirze, z Garym Oldmanem w roli tytułowej i z autentyzmem tamtych czasów i ich bohaterów, nie mają nic wspólnego.

W końcu bajka, nawet jeśli jest straszna, jest bardziej interesująca niż zwykłe życie codzienne.

Balkon Julii

Romantyczna historia tragicznej miłości dwojga młodych ludzi przyciąga do Verony (Włochy) tłumy turystów, którzy w większości nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że są to postaci literackie a ich historia została stworzona przez Williama Shakespeare. 

W czasach Szekspira balkony po prostu nie istniały, więc Juliet jeśli nawet słuchała i podziwiała Romeo, to mogła to czynić wyłącznie stojąc co najwyżej przy oknie swojej komnaty.

Tymczasem, postawiony na balkonie posąg dziewczyny ma “uwiarygadniać” romantyczną fikcję do której jak namagnesowani lgną turyści i zakochane pary.