Za młodu nie miałem prawie nic i byłem jak ta cicha wodaNiby nieśmiały ale żądny od życia tego co najlepsze i to już, od zaraz, a były to czasy w których oczekiwanie na jakieś niepewne jutro , było mniej warte od czasu teraźniejszego. Nie bądź taki szybki Bill – słyszałem, zwłaszcza podczas prywatek.
Ach, co to były za prywatki ! Dziś już takich nie ma. Wspominam je noce i dnie.A gdzie się podziały tamte prywatki? na których szeptałem do ucha swojej dziewczynie – bądź dziewczyną z moich marzeń,jesteś taka piękna, taka preety woman !Only You ! To działało zawsze !