Trwają prace nad ustawą, na mocy której każde gospodarstwo domowe zapłaci za energię elektryczną od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie więcej niż dotychczas.
Płacić będziemy więcej nie za zużyty w mieszkania prąd ale za GOTOWOŚĆ elektrowni do jego wyprodukowania. Takie uzasadnienie podwyżek , jak najbardziej prawdziwe i poważne, brzmi jednak jak ponury żart i okazać się może, że kolejne podwyżki obejmą np. mleko z tytułu utrzymanie krów w gotowości do dojenia.
Przykład i skojarzenie związku nie jest przypadkowe.
W efekcie przygotowywanej ustawy zwiększającej dotychczasowe opłaty za prąd, waloryzacja emerytur i rent nie tylko że nie pokryje podwyżek ale wręcz spowoduje zmniejszenie (właściciwe – odebranie części ) otrzymywanych świadczeń