I tylko Polski szkoda


Brak szacunku dla drugiego człowieka, brutalny język, buta oraz niski poziom kultury osobistej i politycznej – to składowe „nowego człowieka politycznego”, jakiego lepi nam PiS z prezesem Kaczyńskim na czele.
Puściły wszelkie hamulce. Ciosy są zadawane wyłącznie poniżej pasa. Wypowiedzi są pełne nienawiści, można się nie krępować, jeśli się chce kogoś nazwać pedałem, to śmiało, jeśli ktoś ma ochotę pokazać środkowy palec, proszę bardzo, choćby na sali plenarnej Sejmu. Polityczna poprawność dawno temu została wyrzucona na śmietnik historii, więc nie ma żadnych granic.
Zainfekowane społeczeństwo wydobywa na wierzch swoją ciemną stronę, którą do tej pory wstydliwie ukrywano. Wstyd, tego też już nie ma.
PiS kiedyś przeminie, choć wciąż jeszcze w to nie wierzy, uznając własną władzę za wieczną. Ale procesy społeczne, przez PiS zapoczątkowane, zostaną. Obudzone demony nie pójdą spać, upadek obyczajów jest faktem, podnoszenie się z błota potrwa, pewnych rzeczy naprawić się po prostu nie da. Zaliczyliśmy potężny regres polityczny i kulturowy, takie nasze wieki ciemne.
Dawno temu Jarosław Kaczyński pisał o „skundleniu establishmentu”. Tradycyjnie, jak to u prezesa, była to nie diagnoza, lecz prognoza. Opisywał nie to, co jest, ale co nam wkrótce upichci w życiu publicznym. Wyszła istna śmietanka towarzyska. „Sędzia”, który drze uchwałę swoich kolegów, albo „dziennikarz”, który najął się za hunwejbina i wściekle goni za Tuskiem.
W każdym działaniu podejmowanym przez PiS chodzi o uderzenie w obywateli, zabranie im wolności, uciszenie ich, pozbawienie prawa głosu. O wytresowanie do bierności.
Przykro na to patrzeć, a momentami wręcz przejmuje grozą. I tylko Polski szkoda stwierdza z goryczą Karolina Lewicka z rzeczpospolitej.pl.

Udostępnij na
0
fb-share-icon0
Tweet 20
Pin Share20

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *