Nawet Messi nie czuł się komfortowo

Robert Lewandowski bił brawo – ale 33-letni napastnik był wyraźnie rozczarowany w paryskim „Theatre du Chatelet”. Uśmiechnął się jak skamieniały. Pomimo niesamowitego, rekordowego sezonu z 41 bramkami, to nie ulubiony strzelec Bayernu Monachium otrzymał w poniedziałek wieczorem (29 listopada 2021) prestiżową nagrodę Ballon d’Or, ale supergwiazda Lionel Messi (34), który w lipcu po raz pierwszy wygrał Copa America z Argentyną.
Robert Lewandowski bił brawo – ale 33-letni napastnik był wyraźnie rozczarowany w paryskim „Theatre du Chatelet”.
Po tym, jak w zeszłym roku Lewandowski został wybrany Piłkarzem Świata, tym razem nie udało mu się zdobyć tego zaszczytnego wyróżnienia.
Nagrodą pocieszenia była nowo wprowadzona na krótko przed galą nagroda dla „strzelca roku”. Nawet Messi nie czuł się komfortowo z tym wyborem.

Z całym szacunkiem dla Lionela Messiego i wszystkich innych nominowanych wspaniałych piłkarzy. Nikt nie zasłużył na to tak bardzo jak Lewandowski.
France Football nie przyznał nagrody w zeszłym roku i właśnie ze względu na wszystkie tytuły, które Robert zdobył z Bayernem w 2020 roku, jest bezkonkurencyjny, nie tylko pod względem ostatnich dwóch lat. Ale nawet jeśli weźmiemy pod uwagę tylko rok 2021, był on lepszy od reszty. Pobił rekord stulecia Gerda Müllera, ponownie znalazł się na szczycie listy strzelców w każdych rozgrywkach, a w tym roku wyprzedził wszystkich w kraju i na świecie. Messi może i wygrał Copa America z Argentyną, ale w Paryżu wypada zupełnie blado.
To, że Lewandowski nie wygrał, jest dla niezrozumiałe.
Nawet Messi nie czuł się komfortowo z tym wyborem.

Udostępnij na
0
fb-share-icon0
Tweet 20
Pin Share20

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *