Od miesiąca uwaga świata skupia się na trwającej wojnie na Ukrainie. Wojenny koszmar, który Europa myślała, że po II wojnie zostawiła już za sobą, odżył z całą swoją siłą.
Do tego wszystkiego, perspektywa rozszerzenia wojny jest dramatycznie konkretna, z jej chemicznymi i atomowymi następstwami włącznie a wtedy nie będzie zwycięzców. Będą tylko przegrani.
Cała nadzieja w tym, że pojawi się w końcu mediator, który będzie w stanie, swoim międzynarodowym autorytetem, nakłonić i poprowadzić wojujące strony do stołu rozmów pokojowych. Jeśli tak się nie stanie, wszyscy będziemy pokonani !