Historia nie pierwszy raz zatoczyła koło.

Ludzie, których traktowaliśmy jak naszych bohaterów, wzięli się za łby. Była Solidarność Lecha Wałęsy, ale też Andrzeja Gwiazdy. Na nieskazitelnym, jak nam się wydawało, wizerunku księdza Henryka Jankowskiego pojawiła się poważna rysa. Lechii Gdańsk kibicowali późniejszy prezydent, dwóch przyszłych premierów, kilku ministrów, szef telewizji, a finansował największy trójmiejski gangster o pseudonimie Nikoś. Od barw klubowych mówiło się o „biało-zielonej Solidarności". Kapelan Lechii, wtedy postać powszechnie szanowana, po latach zaczął organizować pielgrzymki neonazistowskich kiboli na Jasną Górę i wygłaszać tam do nich kazania, w których nie mówił o miłości do bliźniego.

Z 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. niektórych nigdy nie zrealizowano, inne są znowu aktualne, bo ówcześni opozycjoniści sami stali się władzą, mają swoje „zomo", wychowali bezwolnych następców. Wolą zapomnieć, jak chodzili w dziurawych butach i walczyli z kłamliwą propagandą, bo stworzyli taką samą, a jeżdżą już limuzynami z kierowcą.

Na podstawie

Udostępnij na
0
fb-share-icon0
Tweet 20
Pin Share20