Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie

Komendant główny polskiej policji nieomal wysadzający się w powietrze w swoim gabinecie otrzymanym w prezencie granatnikiem, występujący następnie w roli osoby poszkodowanej w postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę, tłumaczy, że dwa (!) granatniki, które dostał w prezencie w czasie wizyty na Ukrainie miały być zużyte, a Ukraińcy mieli go zapewnić, że sprzęt można przewieźć do Polski bez zgłoszenia.

Ponieważ w Polsce, jak publicznie zapewniał to wielokrotnie Jarosław Kaczyński, prawo jest jednakowe dla wszystkich, to czy od dziś wszyscy przemytnicy wjeżdżający do Polski po odbyciu wizyt kurtuazyjnych lub rodzinnych, nie będą musieli zgłaszać wwożonych towarów, które otrzymali od zaprzyjaźnionych im obywateli bądź krewnych z innych państw, od których uzyskali zapewnienie, że można przewozić przekazany im towar bez zgłoszenia ?

Czy nawet w przypadku wwozu broni, również nie będą musieli zgłaszać tego typu faktów ani rejestrować wwiezionych egzemplarzy jeśli tylko stanowić będą części składowe wnętrza aparatów radiowych ?

Czy w przypadku problemów ze strony polskich służb celnych bądź innych, wszyscy przemytnicy, także z automatu , otrzymają status osób pokrzywdzonych nawet i wtedy gdy w pijanym widzie użyją przemyconej broni i zdemolują obiekty budowlane i poturbują przebywających w nich ludzi ?

Na szczęście tak chyba nie jest i chyba też tak też nie będzie. A jaki morał z tego wszystkiego wynika?

Co wolno wojewodzie to ni tobie smrodzie !

Udostępnij na
0
fb-share-icon0
Tweet 20
Pin Share20

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *